BAWIMY SIĘ I GRAMY xD

anecik

Diego(widzi gastona i zagaduje go..- Przepraszam.. ale mam pilną sprawę.- mówi do Gastona.)

Teo(leży nadal neiprzytomny.)

Anuś

Gio (zawałał Madariage) (razem z Vico zawozą Tea do szpitala)

Justyś

Vico(Wykrzykuje do Gio)
Ale ja cię nie kocham !

Mig(Ściąga całkiem z Mii stanik i majtki Very Happy

)

Gaston
Co to za sprawa ?

anecik

Diego( no więc tak jak by to powiedzieć- nie wiedziałem jak zacząć wiec się jąkałaem.)

Teo( ozdyskał przytomność- co się stało?- spytałem zdziwiony.)

Justyś

Gaston
To się zdecyduj(Podchodzi do pokoju Mii)

Vico
Gio cię uderzył i straciłeś przytomność

anecik

Teo( Co ja znowu zrobiłem?- spytałem.)

Diego( no więc jest mi potzrebna zgoda na wyjście...- powiedziałem idąc z Gastonem w stronę schodów.)

Justyś

Vico
Pocałowałeś mnie

Gaston(Stoi)
Gdzie chcesz wyjść ?

Anuś

Gio (idzie do pokoju, myśli)

(Mia i Mig są nadzy, kochają się)

Mia do Miga:
- Jesteś w tym świetny, co prawda to jest mój pierwszy raz, ale jesteś dobry ...

Justyś

Mig
Ty też jesteś w tym dobra(całuje Mię dotykając po ciele)

anecik

Teo(ja ciebie?- zdziwiłem się.)

Diego( no to jak podpisze mi pan?)

Anuś

Mia (całuje Miga)

Gio (jest smutny, że Vico go nie kocha)

Justyś

Vico
Nie ja ciebie, bo mi sie podobasz

Mig(całuje Mie)

Gaston
No to chodz

anecik

tTeo(jest mile zaskoczony. - Naprawde?)

Diego (idzie za gastonem.)

Justyś

Vico
Tak

Gaston(Podpisuje zgode na wyjscie i wraca sprawdzic pokoj Mii)

anecik

Diego(bierze zgode już prawi wychodzi ale widzi, ze nei ma daty, szybko wraca do gastona- Nie ma daty- powiedziałem wskazując na kartkę.)

Teo(zarumienił się.)